Rzeszów. Wszystko wskazuje na to, że 14 października odbędzie się strajk w rzeszowskim MPK.
Związkowcy nie doszli do porozumienia z miastem, co do ewentualnych podwyżek. Chodziło o 500 zł brutto dla wszystkich pracowników MPK (od 1 września) i wpisania tej kwoty do podstawy pensji.
Prezydent Konrad Fijołek tłumaczył, że w miejskim budżecie nie ma pieniędzy na podwyżki wynagrodzeń.
Prezydent Rzeszowa ponowił propozycję dziewięciu działań, które wpłynęłyby na poprawę sytuacji w MPK. To między innymi dofinansowanie przez miasto w kwocie 6,5 miliona złotych oraz podarowanie spółce 20 miejskich autobusów, aby poprawić jej sytuację finansową.
Wśród propozycji znalazło się także przekazanie jednorazowo 500 tysięcy złotych do podziału wśród pracowników.
Związkowcy mówią, że nie mogą obniżyć swoich żądań. Zapowiadają też, że jeżeli strajk 14 października nie przyniesie realizacji ich postulatów, 17 października będzie kolejny całodzienny strajk.
źródło: PR Rzeszów
