Obecnie utarło się przekonanie, że biznes warto prowadzić tylko w Internecie. Trudno jednak uznać to za prawdę. Oczywiście sprzedaż towarów i usług online rośnie, ale nie oznacza to jednak, że handel offline przeżywa załamanie, wręcz przeciwnie. W 2020 roku opłaca się zatem otworzyć biznes nie tylko w Internecie.
W ostatnich latach bardzo dużo pisze się i mówi o dynamicznie rozwijającym się rynku e-commerce. Nie ma w tym nic złego, ale daje mylne wrażenie, że biznes prowadzony offline jest już praktycznie nieopłacalny i nie warto w ogóle o nim myśleć. Należy przeprowadzić krótki test: Ile razy robiliśmy w ostatnim tygodniu zakupy w sklepach stacjonarnych? Może się nagle okazać, że nawet codziennie bywamy w takich sklepach. Jednak biznes offline to nie tylko sklepy, to także szeroki zakres różnych usług począwszy od budowlanych, a skończywszy na turystycznych.
– Trudno oczekiwać, że biznes offline nagle zniknie i pozostanie jedynie handel przez Internet. To mało prawdopodobne. Jeśli nawet rynek e-commerce będzie nadal szybko się rozwijał, nie oznacza to, że rynek offline straci zupełnie klientów. Zawsze będziemy kupowali w sklepach stacjonarnych, chociażby produkty, których potrzebujemy natychmiast, a nie za jakiś czas, gdy dotrze dostawa od sprzedawcy online – zauważa ekspert Aasa dla Biznesu.
– Ktoś jednak mógłby się zastanawiać, czy na biznes offline nie potrzeba przypadkiem więcej kapitału. Niekoniecznie. Wszystko zależy od pomysłu. Poza tym kapitał można zdobyć, chociażby korzystając z pozabankowych pożyczek dla biznesu dostępnych zresztą przez Internet, co w tym przypadku jest jednak zaletą. W ten sposób można pożyczyć pieniądze bez skomplikowanych formalności i do tego błyskawicznie – podkreśla ekspert.
Czy biznes offline ma przyszłość?
Z danych GUS wynika, że przez III kwartały 2019 roku Polacy otworzyli 277,5 tys. działalności gospodarczych. Trudno sądzić, że wszystkie one dotyczyły działalności online. Zapewne większość z tych firm działa w tradycyjnym kanale dotarcia do klienta. Warto spojrzeć na dane zgromadzone przez instytut badawczy GfK. Wynika z nich, że obroty generowane w polskim handlu detalicznym wynoszą 440 mld zł,z czego na sprzedaż przez Internet przypada jedynie 39 mld zł. To niecałe 10% wartości rynku detalicznego w Polsce. Podkreślmy raz jeszcze – 10%! W tej sytuacji trudno mówić o hegemonii sprzedaży internetowej. Oczywiście trudno nie zaprzeczyć, że coraz więcej Polaków kupuje produkty i usługi przez Internet, a rynek e-commerce rośnie z roku na rok bardzo szybko. Jeśli jednak zestawimy te wzrosty z wielkością rynku offline, okaże się, że nie są już tak spektakularne, jakby mogło się to wydawać z początku.
To wszystko oznacza, że jak najbardziej opłaca się otwierać biznes offline w 2020 roku. Nie trzeba bać się tego, że Internet zabierze nam wszystkich klientów. Ludzie jeszcze długo będą kupowali również offline, nie wspominając już, że wiele usług i tak wykonuje się poza Internetem.
Kolejnym argumentem za tym, żeby otworzyć własną firmę w 2020 roku, są także zmiany w prawie, jakie pojawiły się albo 1 stycznia, albo wejdą w życie w I kwartale bieżącego roku. Można tu wspomnieć nasilenie walki z zatorami płatniczymi i ustalenie maksymalnych terminów płatności (np. urzędy będą musiały opłacać faktury w ciągu 30 dni od jej dostarczenia), możliwość płacenia niższego ZUS-u, objęcie ochroną konsumencką jednoosobowych działalności gospodarczych, a przede wszystkim obniżenie podatku do 17%.
Jaki biznes offline opłaca się otworzyć? Tak naprawdę każdy, pod warunkiem, że ma się dobry pomysł na rozwój firmy i dotarcie do klientów. Warto sprawdzić aktualne trendy zakupowe Polaków, przeanalizować zapotrzebowanie rynku i zweryfikować konkurencję. Może się okazać, że na przykład w miejscu naszego zamieszkania brakuje sklepu z określonym asortymentem lub brakuje firmy świadczącej takie czy inne usługi.
Jak sfinansować własny biznes?
Można mieć nawet rewolucyjny pomysł na biznes, ale bez odpowiedniego finansowania nie będzie można go zrealizować. Kapitał ma kluczowe znaczenie dla otwarcia i rozwoju firmy. Oczywiście najlepsze rozwiązanie to dysponować własnymi środkami, które można przeznaczyć na rozwój biznesu. Niestety, nie zawsze to możliwe. W wielu przypadkach konieczne jest finansowanie zewnętrzne. Jednak banki niezbyt chętnie pożyczają pieniądze przedsiębiorcom, a szczególnie nowym firmom. Z reguły żądają, żeby biznes funkcjonował już co najmniej od pół roku na rynku, a niekiedy nawet od 12 miesięcy. Do tego zwykle trzeba przedstawić biznesplan i odpowiednie zabezpieczenie. Nie wszyscy początkujący przedsiębiorcy są w stanie spełnić te wymagania. Jaka jest alternatywa?
Innym rozwiązaniem może być pozabankowa pożyczka dla firm proponowana przez sektor pożyczkowy. Dużą zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że pieniądze można pozyskać właściwie z dnia na dzień i to często jedynie na dowód. Do tego środki można przeznaczyć na dowolny cel, gdy tymczasem w banku jest to niemożliwe. Więcej o pożyczkach dla biznesu można przeczytać na stronie https://aasadlabiznesu.pl/blog/czy-warto-wziac-pozabankowy-kredyt-dla-firm/.
Jeśli ktoś ma dobry pomysł na biznes, nie musi bać się otwierania firmy, która będzie działała offline. Wiele wskazuje, że rynek e-commerce jeszcze długo nie zagrozi sprzedaży w tradycyjnych sklepach stacjonarnych. Warto o tym pamiętać.
