Dużo mniej chasydów niż w latach poprzednich przybyło do Leżajska na trwające od wczoraj uroczystości z okazji 234. rocznicy śmierci cadyka Elimelecha.
Z powodu pandemii nie ma m.in. pielgrzymów z Izraela. Na grób cadyka przybywają Żydzi głównie z USA i Europy.
Według organizatora uroczystości, Fundacji Chasydów Leżajsk-Polska, weźmie w nich udział w sumie ok. 500 osób.
W poprzednich latach do Leżajska przybywało po kilka, a nawet kilkanaście tysięcy Żydów z całego świata.
Uroczystości odbywają się z zachowaniem rygoru sanitarnego. Uczestnicy muszą używać maseczek, a także zachowywać dystans społeczny.
Leżajski Sanepid przygotował dla pielgrzymów ulotki w języku angielskim informujące o zasadach bezpieczeństwa.
Żydzi uczestniczą w modlitwach przed grobem cadyka. Wierzą, że Elimelech w rocznicę swojej śmierci zstępuje z nieba i zabiera do Boga ich prośby zapisywane na karteczkach i składane przy grobowcu.
Uroczystości w Leżajsku potrwają do godzin popołudniowych, ze względu na rozpoczynający się o zachodzie słońca szabat.
źródło: PR Rzeszów