Z udziałem Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka na poligonie w Nowej Dębie odbył się podkarpacki fragment ćwiczenia DRAGON-21.
To największe i najważniejsze ćwiczenie wojskowe tego roku. Uczestniczy w nim prawie 9,5 tys. żołnierzy z 20 jednostek wojskowych z ponad 800 jednostkami sprzętu.
Szef MON obserwował w Nowej Dębie odparcie ataku przeciwnika ze wsparciem samolotów F-16, śmigłowców, wyrzutni rakietowych „Langusta” oraz czołgów „Leopard”. Jak przypomniał Mariusz Błaszczak, ćwiczenia DRAGON-21, odbywające się w całej Polsce, angażują wszystkie rodzaje sił zbrojnych.
My obserwowaliśmy tu na poligonie w Nowej Dębie współpracę wojsk lądowych z siłami powietrznymi, ale w ramach ćwiczenia DRAGON-21 ćwiczone są także elementy współpracy z marynarką wojenną, ćwiczona jest współpraca wojsk operacyjnych z wojskami obrony terytorialnej – również tu na poligonie w Nowej Dębie no i również ćwiczona jest współpraca, jeżeli chodzi o domenę, która jeszcze do niedawna przedstawiała najwięcej kłopotów – chodzi o cyberprzestrzeń, cyberbezpieczeństwo.
– mówił szef resortu Obrony.
Celami szkolenia w Nowej Dębie jest m.in. certyfikacja dowództwa nowo utworzonej 18. Dywizji Zmechanizowanej, w której skład wchodzą między innymi 21 Brygada Strzelców Podhalańskich oraz będący w trakcie formowania 18 Pułk Artylerii w Nowej Dębie. Jak powiedział dowódca 18 Dywizji, generał Jarosław Gromadziński, przed jednostką jest ostatni sprawdzający etap.
Pod koniec tygodnia rozpocznie się ćwiczenie dowódczo-sztabowe, wsparte komputerowo, w Akademii Sztuki Wojennej. Dywizja zostanie poddana egzaminowi z planowania, a następnie te działania zostaną sprawdzone podczas symulacji i to będzie świadczyło o trafności podjętych decyzji.
– powiedział generał Gromadziński.
Dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej dodał, że jego jednostka oprócz zdań czysto wojskowych podczas szkolenia ćwiczy również reagowanie na zagrożenia z zakresu konfliktów hybrydowych – np. zagrożenia dywersją czy dezinformacją.
źródło: PR Rzeszów