News

ING Bank Śląski mógł pośredniczyć w praniu brudnych pieniędzy z Rosji i Ukrainy

ing bank gazeta wyborcza pranie brudnych pieniędzy dolar ukraina rosja afera

Co najmniej kilkaset milionów dolarów mogło zostać wypranych za pośrednictwem kont w ING Banku Śląskim należących do podejrzanych spółek. Wynika to z dokumentów, które zdobyła Gazeta Wyborcza wraz z międzynarodową grupą dziennikarzy śledczych. Pieniądze pochodziły z Rosji i Ukrainy.

O wynikach śledztwa Gazeta Wyborcza poinformowała na swojej stronie internetowej.

Śledztwo prowadzone przez Międzynarodowe Konsorcjum Dziennikarzy Śledczych, portal BuzzFeed i 110 redakcji z 88 krajów, w tym Gazety Wyborczej, trwało 16 miesięcy. Oparte było na analizie ponad 2,6 tys. tajnych dokumentów pochodzących z Financial Crime Enforcement Network (FinCEN), czyli biura śledczego amerykańskiego Departamentu Skarbu, a także na innych źródłach i dziesiątkach wywiadów.

Ze śledztwa wynika, że w Holandii działa spółka pośrednictwa finansowego, przez którą przechodziły setki milionów dolarów do firm na Cyprze i w rajach podatkowych, gdzie później organy skarbowe traciły je z oczu. Tą drogą rosyjscy i ukraińscy oligarchowie wyprowadzali ze swoich krajów ogromne pieniądze. Spółka nazywa się Schildershoven Finance B.V.

Schildershoven to według amerykańskich śledczych z FinCEN jedna z kluczowych spółek zajmujących się praniem pieniędzy ukraińskich i rosyjskich oligarchów oraz osób z kremlowskiego świecznika. Druga to Tristane Capital B.V. z Amsterdamu.

Gazeta Wyborcza twierdzi, że zarówno Schildershoven, jak i Tristane miały konta rozliczeniowe w polskim ING Banku Śląskim, z których zdaniem amerykańskich kontrolerów finansowych wychodziły podejrzane transakcje w latach 2013 i 2014. Ostatnia ze znanych Wyborczej podejrzanych operacji, której przyglądał się FinCEN, odbyła się w 2016 r.

Na rolę Schildershoven w praniu pieniędzy zwracał już w 2014 r. uwagę amerykański bank JP Morgan Chase, który przekazał FinCEN-owi co najmniej cztery raporty o mętnych transakcjach tej spółki.

ING Bank Śląski odmawia jakiegokolwiek komentarza na temat transakcji spółki Schildershoven, zasłaniając się tajemnicą bankową.

(PAP Biznes)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To Top