69-letnia mieszkanka gminy Niwiska w powiecie kolbuszowskim kolejną ofiarą oszustów posługujących się jedną z wersji metody na wnuczka.
Kobieta straciła kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Z przekazanych przez nią informacji wynikało, że zadzwoniła do niej kobieta, która podając się za jej córkę powiedziała, że miała wypadek, w którym zginęła kobieta i potrzebuje pieniędzy na ugodowe załatwienie sprawy. Następie rozmowę kontynuowały inne osoby, które podając się za prokuratorów instruowały kobietę co ma zrobić.
69-latka zgodnie z podanymi instrukcjami wybrała pieniądze, które następnie przekazała nieznanemu mężczyźnie, którym według informacji miał być policjant.
Oszuści zadbali, aby kobieta nie mogła zadzwonić do nikogo, instruując ją, aby przez godzinę nie rozłączała telefonów.
Zorientowała się, że padła ofiarą oszustów, kiedy do jej domu przyszedł członek rodziny i opowiedziała mu o całym zdarzeniu.
Teraz policja pracuje nad ustaleniem oszustów.
źródło: PR Rzeszów
Ewa
17 stycznia 2020 at 21:58
Policja pracuje…. żart!!!
Taka skala, tyle oszustw a oni nadal nikogo nie namierzyli…. biedni
Roma
17 stycznia 2020 at 22:07
U nas na tacy mieli podane numery i nic z tego ,dodam jedynie że sami stwierdzili że oszuści są mądrzejsi i bystrzejsi od nich .
Ewa
17 stycznia 2020 at 22:12
Moja mama błyskawicznie wezwała policję kiedy zadzwonili do niej ci złodzieje. Identycznie jak w artykule. Policja była po sąsiedzku, dlatego zjawili się kiedy mama była jeszcze na łączu z tymi złodziejami. Mama poszła z niby z pieniędzmi na wyznaczone spotkanie po to by policja mogła ich zgarnąć na gorącym uczynku. Ale złodzieje zwiali zanim mama doszła do celu.
Był numer który wyświetlił się na telefonie, sąsiad chciał udostępnić monitoring jednak … policja nie skorzystała…. chyba ich to przerosło!