Policjanci z Podkarpacia przerwali proceder nielegalnego udostępniania sygnału telewizyjnego. Odpowiedzą za to dwaj mieszkańcy powiatu jarosławskiego. Mężczyźni poprzez internet udostępniali programy płatnych platform cyfrowych. Straty nadawców szacowane są na ok. 25 tys. zł.
Jak poinformowała w poniedziałek podkarpacka policja, proceder wykryli funkcjonariusze z Jarosławia razem z policjantami z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.
„Ustalili oni, że dwóch mieszkańców powiatu jarosławskiego za pomocą nielegalnych urządzeń umożliwiali odbiór sygnału telewizyjnego płatnych platform satelitarnych” – podkreśliła policja.
W miejscach zamieszkania 30-letniego mieszkańca Jarosławia i 41-letniego mieszkańca gminy Rokietnicy policjanci zabezpieczyli urządzenia służące do nielegalnego odbioru oraz rozsyłania sygnału telewizyjnego płatnych platform satelitarnych.
W sumie policjanci zabezpieczyli m.in. 12 dekoderów służących do odbioru sygnału telewizyjnego, 4 routery oraz laptop. Policja ustaliła, że obaj mężczyźni od kilku lat nielegalnie udostępniali poprzez internet płatne kanały platform satelitarnych w pełnym pakiecie programowym.
Funkcjonariusze ustalili również, że z ich sprzecznych z prawem usług korzystało pięciu odbiorców, wszyscy to mieszkańcy powiatu jarosławskiego.
Wartość strat nadawców szacowana jest na kwotę 25 tys. złotych.
Zarzuty usłyszeli 30-latek i 41-latek, którzy nielegalnie udostępniali odbiór telewizji satelitarnej, oraz pięciu ich odbiorców. Grozi im do 3 lat pozbawienia wolności. (PAP)
Autor: Wojciech Huk
greymetal
2 marca 2020 at 15:13
Ciekawe tylko w jaki sposób wyliczono te straty.
Jarosławianin
2 marca 2020 at 20:08
Super, od razu czuję się bezpieczniej. Wielkie brawa dla policji za ujęcie bandytów, a bandytów na stosie spalić za ten straszny czyn. Jestem dumny, że mogę żyć w kraju w którym policja zajmuje się takimi sprawami bo ważniejszych „nie ma?”.
Virtuozzz
2 marca 2020 at 21:53
Byli zbyt tępi żeby zaszyfrować strumień, jeśli się czegoś podejmuje trzeba być profesjonalistą, znać technologię z jaką ma się do czynienia. Przy profesjonalnym podejściu do zagadnienia to byłoby nie do wykrycia zwłaszcza przez takie obrzymPały, a jak sie po łebkach poczyta dvhk tak się kończy…