Biznes

MPWiK w Rzeszowie z osadów ściekowych wytwarza nawóz

mpwik rzeszów nawóz glebex

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK) w Rzeszowie z osadów ściekowych powstających w oczyszczalni wytwarza środek poprawiający właściwości gleby.

Może on być wykorzystywany m.in. jako nawóz do uprawy roślin.

Jak poinformował w środę Bartosz Gubernat z kancelarii prezydenta Rzeszowa, oczyszczalnia przyjmuje rocznie około 17 mln m sześc. ścieków.

„W oczyszczalni powstaje około 20 tys. ton osadów ściekowych. Z tej ilości około 5000 ton jest osuszanych. Z nich z kolei powstaje około 1000 ton organicznego środka poprawiającego właściwości gleby – o nazwie Glebex+” – dodał Gubernat.

Jak wyjaśniła kierowniczka Działu Ochrony Środowiska MPWiK w Rzeszowie Dominika Pyś, środek powstaje z ustabilizowanych komunalnych osadów ściekowych wysuszonych w temperaturze 130 stopni Celsjusza i jest wzbogacany preparatami mikrobiologicznymi.

„Nasz preparat polecamy do ulepszania wartości wszystkich rodzajów gleb, dla zwiększenia zawartości substancji organicznych, m.in. na użytkach zielonych, przy uprawach roślin rolniczych czy w uprawach roślin ozdobnych” – wymieniła.

Glebex+ zawiera m.in. 38 kg azotu ogólnego w jednej tonie nawozu, 39 kg fosforu, 50 kg potasu oraz co najmniej 50 proc. substancji organicznej w całej suchej masie środka.

W sierpniu 2020 r. preparat uzyskał zgodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi na wprowadzanie do obrotu. Starania i wszystkie formalności trwały ponad rok. MPWiK zawarł umowę z firmą Mikrobiotech Stanisław Kolbusz, a realizowany projekt nazwano: „Zmiana komunalnego osadu ściekowego w produkt niebędący odpadem”.

Jak wyjaśniła Pyś, projekt polegał m.in. na opracowaniu i wdrożeniu metody przetwarzania wysuszonego osadu ściekowego, który zawiera do 93 proc. suchej masy, w środek wspomagający uprawę roślin lub nawóz. Uzyskany produkt został przebadany pod kątem fizyko-chemicznym, bakteriologicznym i parazytologicznym w akredytowanym laboratorium Instytutu Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.

(PAP)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To Top