W gospodarstwie rolnym na terenie powiatu mieleckiego odnotowano przypadek występowania ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) – poinformowała w środę na konferencji prasowej w Rzeszowie wojewoda podkarpacki Ewa Leniart.
W związku z wykryciem ogniska ASF odbyło się w środę posiedzenie wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego (WZZK); udział w nim wziął m.in. główny lekarz weterynarii Mirosław Welz.
Wojewoda tłumaczyła, że powiat mielecki jest bardzo ważny dla województwa podkarpackiego z tego powodu, że na jego terenie są zlokalizowane największe hodowle świń. „Niestety występowanie ASF na terenie tego powiatu wiązać się będzie ze znacznymi konsekwencjami zarówno dla hodowców świń, jak też i ze skutkami w wymiarze gospodarczymi” – powiedziała.
Leniart dodała, że na posiedzeniu WZZK podjęto szereg działań, które mają ograniczyć możliwość rozprzestrzeniania się na terenie tego powiatu ASF.
Obecny na konferencji Welz przypomniał, że pierwszy przypadek ASF odnotowano na Podkarpaciu w 2018 r. Jak mówił, dzięki szybkiej reakcji udało się ograniczyć nowe zakażenie i w 2019 r. w regionie nie było żadnego nowego ogniska.
Welz podkreślił, że choroba szerzy się w środowisku naturalnym, a jej roznosicielami są dziki. „Tak też stało się w powiecie mieleckim, gdzie najpierw doszło do przypadków choroby u dzików, a w chwili obecnej mamy również ogniska w gospodarstwie rolnym” – dodał.
Welz zapowiedział, że jednym z działań, które mają ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, będzie oszacowanie populacji dzików w powiecie mieleckim. „Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych od niedzieli rozpocznie przeszukiwania w kilku obwodach łowieckich powiatu mieleckiego. Będzie to działanie, które pozwoli na ustalenie zarówno populacji dzika w tym terenie, jak i lokalizacji tych populacji, co ma ułatwić redukcję populacji dzika oraz powstrzymanie jego rozprzestrzeniania” – zaznaczył.
Służby weterynaryjne planują również grodzić obszary leśne, aby dziki nie migrowały. Prowadzona będzie też akcja informacyjna wśród rolników w całym regionie.
Od początku roku na terenie Podkarpacia odnotowano 104 ogniska ASF u dzików – najwięcej w powiecie lubaczowskimi i jarosławskim.
Wojewódzki lekarz weterynarii na Podkarpaciu Janusz Ciołek podał, że w powiecie mieleckim jest też drugie ognisko, ale nie zostało jeszcze ono potwierdzone. Są tam, jak mówił, 23 świnie. „W tym zlikwidowanym już ognisku było 39 świń” – powiedział.
Ciołek zapowiedział, że w obszarach zagrożonych chorobą prowadzony będzie odstrzał dzików.
(PAP)
