S19 od węzła Babica do Jawornika jest jednym z ciekawszych odcinków drogi ekspresowej aktualnie powstającym na Podkarpaciu.
Warto wspomnieć, że 30 proc. budowanej trasy stanowią estakady, a to z kolei stanowi wyzwania dla wykonawcy.
Transport betonu
Najbardziej spektakularne rejony prac to właśnie miejsca, gdzie powstają estakady ES-22, ES-24 i mierząca w najwyższym miejscu 80 m wysokości ES-26.
Aktualnie wykonawca buduje drogi dojazdowe do podpór. Ze względu na ukształtowanie tereny drogi te przypominają serpentyny. Różnica poziomów tych dróg przy estakadzie ES-26 sięga 120 metrów. Tak duże utrudnienia terenowe wymuszają na dostawcach mieszanki betonu cementowego zupełnie innej logistyki niż zazwyczaj.
Spadki dróg technologicznych sięgające 15% powodują, że betonowozy (tzw. gruszki) nie mogą transportować pełnych ładunków. Ładowność „gruszek” nie przekracza 80% swoich nominalnych możliwości.
Zróżnicowany teren stanowi także wyzwanie pod względem posadowienia estakad. Na tym odcinku wykonywane są pale o średnicy 1,5 m, a najdłuższe z nich osiągają niespotykaną dziś w Polsce głębokość – 42,5 metrów.
Co się dzieje na budowie?
Aktualnie na budowie kontynuowane są prace związane z wykonywaniem wykopów i nasypów. Wykonywany był geomaterac na kolumnach betonowych (FDC) stanowiących wzmocnienie podłoża pod nasyp bezpośrednio za estakadą ES13, która stanowić będzie przeprawę S19 nad rzeką Wisłok oraz drogą powiatowa w miejscowości Wyżne.
Kontynuowano także zbrojenie i betonowanie fundamentów oraz podpór obiektu. Usuwane są kolizje wodociągowe i teletechniczne. Trwają prace związane ze zbrojeniem i betonowaniem fundamentów pod estakady oraz wykonywaniem pali wielkośrednicowych pod podpory.
źródło: GDDKiA