Praca/GOPR. Grono bieszczadzkich goprowców może się powiększyć o cztery osoby, które przeszły wstępne testy.
W miniony weekend na Połoninie Wetlińskiej i stoku w Wańkowej odbyły się egzaminy. Kandydaci musieli wykazać się m.in. sprawnością fizyczną, umiejętnościami jazdy na nartach, znajomością Bieszczadów i wschodniej części Beskidu Niskiego.
Chęć pracy w GOPR zgłosiło 12 osób. Do egzaminu przystąpiło 8, nie tylko z Podkarpacia, ale także z Mazowsza, Śląska, a nawet z Kaszub.
Szef wyszkolenia bieszczadzkiej grupy GOPR Jan Koza zachęca jednak, by osoby, które odpadły, a chcą pomagać innym, nie rezygnowały. Znają już zasady i mogą próbować za rok.
Bieszczadzka grupa GOPR ma ponad 200 ratowników, ale co czwarty, w związku z zaawansowanym wiekiem jest już w tzw. stanie pozasłużbowym.
Ze 150 czynnych ratowników, 19 jest zawodowych a reszta to ochotnicy.
źródło: PR Rzeszów