Rzeszów. Rozpoczął się protest pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rzeszowie. Domagają się podwyżek płac i nie wykluczają strajku.
Na razie na budynkach MOPS w całym mieście zawisły banery informujące o akcji protestacyjnej.
Od 28 czerwca trwa spór zbiorowy w MOPS-ie. Chodzi m.in. o podwyżki w wysokości 2 tysięcy złotych brutto dla każdego pracownika.
Przewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Pomocy Społecznej w Rzeszowie Anna Chobel powiedziała nam, że protestujący chcą negocjować, ale do tej pory, od władz miasta nie wyszła żadna propozycja.
Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa poinformował, że magistrat szuka pieniędzy w budżecie na podwyżki, ale jak się wyraził „żeby komuś dać, trzeba komuś zabrać”.
Jeśli rozmowy prowadzone z udziałem mediatora nie przyniosą efektu, to pracownicy MOPS-u zapowiadają dwugodzinny strajk ostrzegawczy, a następnie referendum strajkowe.
Pracownik socjalny MOPS w Rzeszowie zarabia średnio 3200 złotych brutto. W tej grupie są m.in. opiekunki osób starszych i niepełnosprawnych.
źródło: PR Rzeszów
