Od trzech dni trwa protest pracowników Miejskiego Zakładu Komunikacji w Przemyślu (MZK w Przemyślu).
Stan finansowy spółki jest dramatyczny – apelują związkowcy. Pod koniec roku MZK zostanie z ponad 2 mln długiem.
Donald Krzysik Przewodniczący Komisji Zakładowej NZSS Solidarność Miejskiego Zakładu Komunikacji w Przemyślu podkreśla, że protestujący nie chcą podwyżek pensji. Pracownicy boją się likwidacji zakładu oraz redukcji miejsc pracy.
Fot. Beata Korbas
Pierwsze protesty w sprawie ratowania MZK Przemyśl i miejsc pracy odbyły się dwa lata temu.
Końcem lutego tego roku protest został zawieszony z nadzieją, na rozwiązanie problemu. W związku z obecnym zadłużeniem protest został wznowiony.
źródło: PR Rzeszów