Tradycyjne szopki w podkarpackich kościołach to wielobarwne i często drobiazgowo wykonane budowle z figurami przedstawiającymi Świętą Rodzinę, stajenkę, pastuszków, owce, osiołki.
Są też szopki, w których zwierzęta ożywają. Taka żywa szopka pojawiła się w parafii pod wezwaniem Św. Mikołaja Biskupa w Kraczkowej, a w niej m.in. gołębie, króliki i kucyki.
Można ją odwiedzać dzisiaj do godziny 21. Kolejna okazja będzie w święto Trzech Króli i w niedzielę Chrztu Pańskiego.
W rzeszowskich kościołach najmłodsi zachwycają się ruchomymi elementami szopek, jak na przykład tej, która stoi w sanktuarium Matki Bożej Rzeszowskiej. Z kolei szopkę wykonaną przez rzeszowskich cukierników z czekolady, piernika i marcepanu można podziwiać w kościele pw. św. Krzyża.
Tradycja żywej szopki sięga wczesnego średniowiecza. Pierwszą taką stajenkę zorganizował św. Franciszek z Asyżu w 1223 r. w grocie we włoskiej miejscowości Greccio, chcąc w ten sposób oddać realia narodzin Jezusa. Za zgodą papieża przygotował żłób, siano oraz sprowadził woła i osła.
źródło: PR Rzeszów