Telematyka to technologia kojarzona zazwyczaj z zastosowaniem przede wszystkim we flotach samochodowych. Eksperci jednak przewidują, że to rozwiązane w ciągu najbliższych lat stanie się obecne także w prywatnych samochodach osobowych. Na czym właściwie polega wykorzystanie telematyki i jakie benefity może przynieść rozpowszechnienie jej wśród prywatnych kierowców?
Czym w zasadzie jest telematyka? Działanie tej technologii oparte jest na sieci różnorodnych czujników montowanych na pojeździe. To, co dokładnie będzie zawierał dany zestaw, zależy od dostawy usługi telematycznej. Przyjrzyjmy się bliżej zatem tej technologii i zobaczmy, jakie korzyści z jej zastosowania może mieć zwykły kierowca prywatnego samochodu
Czujniki i kamery
Najbardziej rozbudowane systemy składają się nie tylko z trackera GPS i kamer, ale również z kompaktowych urządzeń dokonujących pomiarów tak szczegółowych parametrów jak poziom ciśnienia w kołach. Dane te zapisywane są na twardym dysku systemu telematycznego, a następnie przesyłane na bieżąco do bazy danych należącej do producenta samochodu czy też firmy, do której należy dany pojazd. Zgromadzone w ten sposób informacje mogą posłużyć do różnych celów — przykładowo firma zajmująca się dostawą towarów może ich użyć do opracowania optymalnej trasy przejazdu na podstawie kilku przetestowanych opcji. Z kolei agencja wynajmu aut wykorzysta te informacje do opracowania mapy miejsc, które ich klienci odwiedzają najczęściej.
Podłączenie do sieci
Potencjalnych korzyści z obecności telematyki nie brakuje — jedna z nich wynika z faktu, że producent auta może oferować wsparcie techniczne na podstawie przesłanych danych. Jeśli na przykład stan pojazdu zacznie wskazywać na konieczność przeprowadzenia rychłego przeglądu, producent auta prześle stosowną informację, zanim jeszcze komponenty auta osiągną stan krytyczny (źródło: https://dataconomy.com/2019/01/connected-cars-telematics-and-connectivity-as-a-service-%E2%80%8B-whats-the-future/). Inna możliwość to opcja włączenia się w sieć V2V (ang. vehicle to vehicle), którą w przyszłości będą tworzyły być może wszystkie samochody znajdujące się na drogach. Zawiadujący siecią system mógłby mieć wgląd w parametry pojazdów – na tej podstawie mógłby usprawniać ruch, np. regulując pracę świateł ulicznych. Dane telematyczne to cenny atut również wtedy, gdy planujemy kupić dane auto – w ten sposób poznamy wszystkie interesujące nas parametry.
Obecnie telematyka nie jest czymś powszechnym, zatem warto mieć w takich sytuacjach na uwadze dostępne rozwiązanie w postaci numeru VIN. Dzięki niemu, za pomocą takich usług jak CarVertical (carvertical.com/pl/sprawdzenie-vin) można dokładnie poznać przeszłość danego pojazdu i zorientować się, czy np. sprzedający nie zataja udziału auta w jakiś kolizjach.
Telematyczna przyszłość
O tym, jak gwałtownie rozprzestrzenia się telematyka, świadczą analizy rynkowe przeprowadzane przez takich ekspertów jak Netscribes. Według badań tego serwisu szacunkowy wzrost wartości tego rynku między rokiem 2017 a 2022 będzie wynosił 28,5%. Oznacza to, że w 2022 jego globalna wartość wyniesie 233,44 miliardów dolarów amerykańskich. Z kolei serwis Statista przewiduje, że do 2020 r. aż 98% samochodów na całym świecie będzie w jakiś sposób podłączone do sieci. Ma to oczywiście swoją ciemną stronę – auta podłączone do takiej sieci stają się bardziej narażone na potencjalne ataki cyberprzestępców. Z tego względu można się spodziewać, że najwięksi producenci aut będą dokładać szczególnych starań, by ich samochody były dobrze zabezpieczone przed tego rodzaju atakami.
Telematyka przestała być rozwiązaniem tylko dla dużych firm – jej stosowanie przynosi korzyści również kierowcom prywatnym. Z tego względu, jak wskazują analizy rynkowe, w ciągu kilku następnych lat zostanie wprowadzona do większości produkowanych aut.
