Decyzją wojewody podkarpackiego od dziś przestały działać punkty recepcyjne dla uchodźców z Ukrainy w Hali Kijowskiej koło Korczowej, w Krowicy Samej niedaleko przejścia w Budomierzu oraz w Łodynie w pobliżu Krościenka.
Jest to spowodowane znacznym spadkiem liczby osób korzystających z tych miejsc. W razie potrzeby ich działalność może zostać przywrócona.
Na Podkarpaciu pozostają jeszcze 3 punkty recepcyjne.
Jeden z nich znajduje się na dworcu kolejowym w Przemyślu i ma strategiczne znaczenie, ponieważ obsługuje osoby docierające z Ukrainy pociągami. Pozostałe znajdują się w Medyce i w Korczowej.
Do tej pory z punktów recepcyjnych na Podkarpaciu skorzystało ponad pół miliona osób, które uciekły przed wojną na Ukrainie. Uchodźcy mogą tam odpocząć, otrzymują ciepły posiłek, pomoc medyczną i niezbędne informacje.
Obecnie więcej obywateli Ukrainy wyjeżdża z Polski, niż przyjeżdża.
Ostatniej doby przez polsko-ukraińskie przejścia graniczne na Podkarpaciu dotarło do Polski 12 700 osób, a wyjechało 13200.
źródło: PR Rzeszów