Pierwszy w tym roku prawdziwie narciarski weekend na Podkarpaciu. Po zluzowaniu pandemicznych zakazów rozpoczęła pracę większość stoków narciarskich.
Dzięki naturalnym opadom i dodatkowemu naśnieżaniu czynne są w nich prawie wszystkie trasy zjazdowe.
W wysokich Bieszczadach uruchomiono wyciąg w Kalnicy.
W Ustrzykach Dolnych pracują stacje: Laworta, Gromadzyń i Mały Król. Działa też od wczoraj LeskoSki w Weremieniu.
W Beskidzie Niskim zaprasza Kiczera w Puławach, a na tamtejszych trasach biegowych dziś zawody Kiczera Biega.
Dalej na zachód zaprasza Chyrowa i Mareszka w Świątkowej Wielkiej. Dziś ruszył też wyciąg w Czarnorzekach koło Krosna i pracuje Gogołów.
Bliżej Rzeszowa czynny jest kameralny stok Staś w Handzlówce. Otwarty dla narciarzy jest Przemyski Stok Narciarski. Działa również stacja w Arłamowie oraz wyciąg w Krzeszowie koło Niska.
Wszędzie trzeba się stosować do ograniczeń – w kolejkach obowiązuje zachowanie dystansu i maseczek, a restauracje oferują tylko dania na wynos.
Kilku właścicieli zrezygnowało z otwarcia stoków narciarskich – w tym sezonie nie będzie można zjeżdżać w Bystrem, Strzyżowie, Dylągówce czy Baranowie Sandomierskim.
źródło: PR Rzeszów