Nowa edycja programu dofinansowania zakupu samochodów elektrycznych o nazwie „Mój elektryk” uruchomiona zostanie 12 lipca br.
Najważniejsze zmiany w porównaniu do ubiegłorocznej edycji to podniesienie maksymalnej ceny samochodu podlegającego dopłacie do 225 tys. zł (ze 125 tys. zł), a także rozszerzenie listy potencjalnych beneficjentów na firmy, instytucje i samorządy oraz umożliwienie dopłat także w formie leasingu, podało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ).
„To święto dla elektromobilności w Polsce. Budżet programu 'Mój elektryk’ na 2021 rok to ponad 500 mln zł, a program będzie kontynuowany w kolejnych latach z nowymi budżetami. Ogromny nacisk kładziemy na zainteresowanie programem dużych rodzin, stąd zwiększone dofinansowanie dla posiadaczy karty dużej rodziny, a to około miliona gospodarstw domowych w Polsce” – powiedział wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska podczas inauguracji programu.
Kwota dofinansowania do zakupu e-samochodu wyniesie, podobnie jak w poprzednim roku, maksymalnie 18 750 zł, a w przypadku posiadaczy karty dużej rodziny – 27 000 zł.
„Jestem przekonany, że rok 2021 będzie przełomowy w rozwoju elektromobilności, podobnie jak rok 2020 stał się przełomem w rozwoju ruchu prosumenckiego dzięki programowi 'Mój prąd'” – dodał Zyska.
Jak podkreślił zastępca prezesa Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) Artur Lorkowski, 12 lipca uruchomione zostaną dopłaty dla osób fizycznych, a kolejne grupy, czyli przedsiębiorcy, samorządy czy instytucje, będą dołączane do programu w kolejnych tygodniach i miesiącach.
„Program będzie miał charakter uniwersalny, będzie się charakteryzował nieskomplikowaną procedurą, podobną do 'Mojego prądu’, będzie też ścieżka leasingu, czyli najpopularniejszej formy nabywania samochodów przez przedsiębiorców” – powiedział Lorkowski.
Jak podkreślił, podstawowa dopłata do samochodu osobowego dla przedsiębiorców, podobnie jak w przypadku osób fizycznych, wyniesie 18 750 zł, a w przypadku zadeklarowania średniorocznego przebiegu powyżej 10 tys. km – rośnie do 27 tys. zł. Natomiast w przypadku zakupu samochodów dostawczych N1, dopłata wyniesie maksymalnie 50 tys. zł i 20% ceny zakupu, lub 70 tys. zł i 30% ceny zakupu przy deklaracji średniorocznego przebiegu powyżej 20 tys. km.
„Co ważne, w przypadku aut dostawczych nie ma górnego limitu ceny nabywanego pojazdu” – dodał Lorkowski.
Dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych (PSPA) Maciej Mazur przyznał, że większość postulatów branży została uwzględniona przy tworzeniu nowej edycji programu dopłat.
„To program istotnie lepszy od zeszłorocznego, bo otwiera się na szerszą grupę odbiorców, obejmuje dużo większą gamę pojazdów, różne możliwości finansowania, a także zakłada uproszczenie procedur i nabory ciągłe. Mam nadzieję, że pozwoli to na kolejne podwojenie parku samochodów elektrycznych w Polsce w 2021 roku” – powiedział Mazur.
(ISBnews)
