Właściciel biogazowni w Starym Mieście planuje rozbudowę zakładu, na co nie chce zgodzić się gmina Leżajsk.
Obecnie firma Enerbio Eco produkuje z kiszonki kukurydzy prąd i ciepło oraz środki poprawiające właściwości gleby.
W przyszłości zakład chce jako wsad stosować także m.in. odpady pochodzenia zwierzęcego.
Zdaniem wójta gminy Leżajsk Krzysztofa Sobejki taka działalność może niekorzystnie oddziaływać na położone w pobliżu biogazowni ujęcia wody, z których korzystają m.in. zakłady: Hortino i Browar.
Mieszkańcy Starego Miasta i Przychojca od dawna skarzą się na odór dochodzący z biogazowni. Ponadto ciężki sprzęt, który wywozi na pola masę pofermentacyjną pozostałą z produkcji biogazu, niszczy drogi.
Wójt gminy Leżajsk już dwukrotnie odmówił ustalenia warunków środowiskowych dla rozbudowy biogazowni.
Właściciel zakładu ponownie odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
źródło: PR Rzeszów