O kilka tysięcy zmniejszyła liczba mieszkańców dużych podkarpackich miast w ostatnich dziesięciu latach – poinformował Marek Cierpiał-Wolan, dyrektor Urzędu Statystycznego w Rzeszowie, opierając się na spisach powszechnych z 2011 i ubiegłego roku.
Ekspert podał, że najwięcej mieszkańców ubyło w Stalowej Woli i Przemyślu – od 7,6 do 6,6 tysiąca.
W Tarnobrzegu – 3900. W Sanoku, Jarosławiu i Mielcu odnotowano spadek po około 3000. Mieszkańców ubyło też w Dębicy i Krośnie.
Socjolog i politolog profesor Krzysztof Prendecki z Politechniki Rzeszowskiej stwierdził, że – oprócz spadku urodzeń i migracji w poszukiwaniu pracy – jedną z przyczyn może być osiedlanie się na terenach podmiejskich, w pobliżu miejsca zatrudnienia w mieście.
Jedynym miastem regionu, w którym zwiększa się liczba ludności jest Rzeszów. W ciągu ostatnich dziesięciu lat w stolicy województwa przybyło 16,5 tysiąca mieszkańców. Obecnie w mieście mieszka około 198 tysięcy osób.
źródło: PR Rzeszów