Mikrociągnik na gąsienicach pomaga miłośnikom sportów ekstremalnych w transporcie na szczyty gór.
Używa go Wacław Kuzło z Leska instruktor narciarstwa, paralotniarstwa i snowglidingu.
SnowDog kształtem trochę przypomina ogrodową kosiarkę do trawy – nie ma jednak kół a gąsienice a operator – czyli kierowca za SnowDogiem nie idzie a jest ciągnięty na nartach albo w saniach w kształcie wanienki.
Pojazd jest produkowany w Rosji – popularny na Syberii, gdzie wykorzystuje się go do różnego rodzaju prac transportowych. Można do niego dołączyć kilka sań.
Pomaga w gospodarstwach ale też m.in. leśnikom czy wędkarzom – nawet na kruchym lodzie, bo sanie utrzymują się też na wodzie. Służy też do zabawy – np ciągnąc kulig.
Mikrociągnik nie ma biegów, może jechać z prędkością do 35 km/godz. bez obciążenia, gdy np. ciągnięty narciarz się wywróci, sam się zatrzymuje. Jest też bardzo ekonomiczny – pali zaledwie 3 litry benzyny na godzinę.
źródło: PR Rzeszów