News

Elżbieta Witek z wizytą w Leżajsku i Tarnobrzegu

elżbieta witek leżajsk tarnobrzeg
Fot. M. Piątkiewicz

Elżbieta Witek/Leżajsk/Tarnobrzeg. Marszałek sejmu odwiedziła dzisiaj Podkarpacie.

Chcemy pokazać, że można wspólnie z Polakami budować pewną, bezpieczną przyszłość. Mamy wszystko, co potrzeba, żebyśmy mogli bezpiecznie i szczęśliwie żyć w naszej ojczyźnie. A przy tym mamy wspaniałą historię – powiedziała w sobotę w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie) marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Elżbieta Witek w Tarnobrzegu

Podczas spotkania z mieszkańcami powiatu tarnobrzeskiego w Tarnobrzeskim Domu Kultury marszałek Sejmu podkreśliła, że „PiS od 2015 r. pokazało, że jednak w polityce można być wiarygodnym i dotrzymywać słowa”.

„Chcieliśmy, żeby ludzie się przekonali, że czas kampanii wyborczej to nie są obietnice puste, czcze. Już w trakcie kampanii mieliśmy projekty ustaw, które natychmiast zaczęliśmy wdrażać, kiedy tylko przejęliśmy władzę. Dzisiaj bardzo wielu polityków jeździ po kraju, spotyka się z wyborcami. Oglądam te spotkania i ze zdziwieniem otwieram coraz szerzej oczy, bo zastanawiam się, jak długo, często, intensywnie można kłamać w żywe oczy” – powiedziała.

elżbieta witek tarnobrzeg leżajsk

fot. M. Piątkiewicz

Marszałek Sejmu zapewniła, że chciałaby „dyskutować na programy”. „Ale z największą partią opozycyjną nie mamy o czym dyskutować, ponieważ PO programu nie miała – kiedyś go szukała i nie znalazła – i w dalszym ciągu nie ma. Ale co się udało PO? Zwróćcie państwo uwagę, dziś w przestrzeni medialnej nikt już PO o program nawet nie pyta. Dlaczego? Bo jeżeli nie ma się żadnych propozycji dla obywateli, to na czym można zyskać? Na czym PO opiera swoją kampanię wyborczą? Na najniższych, podłych instynktach. Na obrażaniu ludzi na pozbawianiu ich godności, czci” – oceniła.

Witek przekonywała, że PiS nie chce siać nienawiści. „Chcemy pokazać, że można wspólnie z Polakami budować pewną, bezpieczną przyszłość. Polska jest krajem dużym, leżącym w sercu Europy, krajem, który jest bogaty. Mamy morze, jeziora, lasy – wielkie dobrodziejstwo – surowce, złoża mineralne, naturalne. Naprawdę mamy wszystko, co potrzeba, żebyśmy mogli bezpiecznie i szczęśliwie żyć w naszej ojczyźnie. A przy tym mamy wspaniałą historię, silne korzenie i, co najważniejsze, my się tych korzeni trzymamy. I to jest nasza wielka wartość” – stwierdziła.

Marszałek Sejmu podziękowała „wszystkim, którzy pilnują tych korzeni, którzy o nie dbają, pamiętają o przeszłości”.

„Oczywiście, że patrzymy w przód. Nie rozpamiętujemy bez przerwy tego, co było. To nie o to chodzi. Ale żeby budować dobrą, bezpieczną, przyjazną dla nas wszystkich przyszłość, trzeba wiedzieć, skąd się wzięliśmy, jaką mieliśmy historię, ile świat – nie tylko Europa, ale świat – zawdzięcza Polakom na przestrzeni wieków” – zwróciła uwagę.

Jako przykłady wielkości polskiego narodu podała m.in. zbudowanie „pod nosem Niemców” kompletnego i działającego państwa podziemnego w czasie II wojny światowej, ze szkołami, sądami, administracją; udział „Solidarności” w procesie upadku komunizmu czy z najnowszej historii – przyjęcie uchodźców wojennych z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci.

„Tego nikt na świecie przed nami mnie zrobił i myślę, że nigdy nie zrobi. Brawo i chwała Polakom za okazane serce, zrozumienie, solidarność, współczucie. Okazali się ludzcy, a to wynika z naszej przeszłości, naszych korzeni, z naszej tradycji i z naszej wiary” – wskazała marszałek Sejmu.

Wytknęła też, „jednemu naprawdę znanemu z działaczy PO, który powiedział, że jeśli wygrają wybory te nadchodzące, to jedną ustawą zlikwidują wszystko, absolutnie wszystko, co wprowadziło Prawo i Sprawiedliwość”- powiedziała i zwracając się do publiczności zapytała czy to słyszeli, a zgromadzeni potwierdzili.

„Oczywiście jedną ustawą nikt tego zrobić nie może, ale to pokazuje, w jakim kierunku będą chcieli iść – wszystko to, co my wprowadziliśmy, oni będą sukcesywnie likwidować” – przekonywała Witek.

Wskazała, że znajdą usprawiedliwienie: pandemię, kryzys, wojnę.

Zaznaczyła, że rząd PiS pamiętając „pseudoreformę Balcerowicza”, aby nie doprowadzić do upadku polskich rodzin, udzielił wsparcia i wprowadził tarcze antycovidowe.

„Poszły ogromne pieniądze, dzięki temu zapewniliśmy miejsca pracy dla ludzi. Oczywiście, zdarzały się takie miejsca, gdzie zakłady, głównie małe, były zamykane. Żaden kraj, żaden rząd nie jest w stanie w czasie tak potężnego kryzysu wszystkim zrekompensować w stu procentach strat, jakie ludzie ponieśli” – przekonywała.

Zwróciła uwagę, że za naszą wschodnią granicą trwa wojna, a Polska jest krajem „frontowym”, ale się rozwija, „jakby tutaj był pokój na świecie. Inne kraje są zdegradowane, a nasza gospodarka idzie do góry, bezrobocie jedno z najniższych w całej Europie, nie tylko w UE, PKB rośnie, wszystkie wskaźniki gospodarcze rosną w czasie najtrudniejszym” – wymieniła.

„Dzisiaj naprawdę możemy być dumni z tego, że wyszliśmy z tego (kryzysów – PAP), jako Polska, obronną ręką, mimo że naprawdę nie jest łatwo i problemów jest mnóstwo. Ale my zawsze uważaliśmy, że problemów nie trzeba zamiatać pod dywan tylko problemy trzeba rozwiązywać” – podkreśliła marszałek Sejmu.

Zwracając się do publiczności wspólnie przypomnieli różne programy kierowane do rodzin. Wymieniła m.in. zmiany programu „500 plus” na „800 plus”, wprowadzenie programu „300 plus”, „Maluch plus”, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, 13 i 14 emeryturę, przywrócenie dawnego wieku emerytalnego, wsparcie dla emerytów „senior plus”, aktywizacja seniorów, waloryzację emerytur, a także podniesienie świadczeń dla niepełnosprawnych o ponad 100 proc. „I będziemy to robić nadal, bo rozumiemy tę potrzebę” – zapowiedziała.

Po spotkaniu z mieszkańcami Tarnobrzega w Tarnobrzeskim Domu Kultury, marszałek Sejmu pojechała do Leżajska na spotkanie z mieszkańcami powiatu leżajskiego.

Elżbieta Witek w Leżajsku

PiS zrobiło wszystko, do czego się zobowiązało w czasie kampanii wyborczej i z tego powodu jest ogromna satysfakcja. Dlatego możemy z podniesionym czołem prosić o głosy w następnej kampanii – mówiła w sobotę na spotkaniu z mieszkańcami Leżajska na Podkarpaciu marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Witek podkreśliła, że program PiS jest pisany razem z Polakami. Dodała, że niedługo zostanie on przedstawiony.

Zdaniem marszałek, kampania wyborcza jest czasem, kiedy „można obiecać wszystko, nawet gruszki na wierzbie”. „Ale państwo nam zaufaliście w 2015 r. Myślę, że dlatego, że 8 lat rządów Platformy Obywatelskiej i PSL pokazało, że ta władza nie tylko nie spełnia, ale łamie swoje obietnice” – mówiła. W tym kontekście wymieniła m.in. podwyższenie wieku emerytalnego oraz podatków przez rząd PO i PSL.

Witek przypomniała, że jedną z pierwszych decyzji rządu PiS było pozostawienie rodzicom decyzji, czy chcą posyłać dzieci do szkoły w wieku 6 lat. Potem, jak wymieniła, był program Rodzina 500 plus oraz przywrócenie niższego wieku emerytalnego.

„Jak widać, tą główną osią naszego programu, wokół którego budowaliśmy wszystko pozostałe jest polska rodzina. Rodzina to jest coś wyjątkowego, to jest dobro, które trzeba chronić” – powiedziała.

W ocenie Witek, programy, które wprowadził rząd PiS to nie są „programy socjalne, ale społeczne i powszechne”. „Były kierowane do rodzin, także tych, które nas nie popierały” – dodała.

Apelowała do zebranych, aby przypominali młodym ludziom, że tych programów przed 2015 r. nie było. „Młodzi ludzie myślą, że tak było zawsze, a to nieprawda” – stwierdziła.

Jak mówiła marszałek, PiS zrobiło wszystko, do czego się zobowiązało w czasie kampanii wyborczej i z tego powodu jest „ogromna satysfakcja”. „Dlatego możemy z podniesionym czołem prosić o głosy w następnej kampanii” – mówiła. „Zrobiliśmy to, do czego się zobowiązaliśmy. Potrafimy być naprawdę dobrymi gospodarzami i potrafimy z tych wygospodarowanych pieniędzy podzielić się z polskimi rodzinami” – powiedziała.

Jak mówiła Witek, Program 800 plus, który będzie od stycznia przyszłego roku, to nie jest waloryzacja świadczenia 500 plus. „To całkiem nowy program. Wzięliśmy pod uwagę wszystko m.in. inflację, która spada i okazało się, że stać nas na to, żeby ten program był 800 plus” – podkreśliła marszałek.

Zdaniem Witek, wiele programów rządowych skierowanych jest do dzieci oraz młodych osób, które np. nie płacą podatku do 26. roku życia. Również seniorzy, jak mówiła, mogą liczyć na wsparcie rządu.

Zwróciła uwagę, że kadencja PiS przypadła na bardzo trudne warunki – najpierw była pandemia COVID, a obecnie trwa wojna za naszą wschodnią granicą i jest ogólnoświatowy kryzys gospodarczy. Mimo tego, jak mówiła Witek, rząd podejmował takie decyzje, aby nie doprowadzić do „pauperyzacji społeczeństwa i likwidacji zakładów pracy”.

„Nie da się wszystkiego zrobić w ciągu 8 lat, dlatego mamy plany na kolejne cztery lata i kolejne cztery. Dlatego, że odpowiedzialna władza musi planować nie tylko na jedną kadencję, ale musi planować dla przyszłych pokoleń do przodu. Musi wiedzieć, że są czasy dobre i czasy kryzysu. My pokazaliśmy, że w tych najtrudniejszych czasach zdaliśmy egzamin” – przekonywała.

Mówiąc o przeciwnikach politycznych z Platformy Obywatelskiej marszałek Sejmu podkreśliła, że to ugrupowanie nie ma żadnego programu.

„Platforma przyjęła zupełnie inny sposób prowadzenia kampanii, docierania do ludzi – nienawiść. Wpajanie ludziom nienawiści do nas. Nie ma nic gorszego niż zarażenie się taką chorą, ślepą nienawiścią, która niszczy. Ci ludzie, którzy dają się nabrać na tę nienawiść patrzą wokół siebie i widzą, że rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej, to jednak ta nienawiść w nich kiełkuje” – przekonywała marszałek.

Zdaniem Witek, spór polityczny jest normalną sprawą, ale nie godzi się ona na „poniżanie człowieka i jego godności”. „Nasi przeciwnicy robią to na każdym spotkaniu. Mi się nie zdarzyło, żebym kogoś w jakikolwiek sposób dotknęła, obraziła, upokorzyła czy poniżyła” – powiedziała.

Witek odniosła się również do sytuacji za naszą wschodnią granicą, zarówno w Ukrainie jak i Białorusi. Jej zdaniem, dzięki działaniom rządu możemy czuć się bezpieczni. Przypomniała, że na początku kryzysu na białoruskiej granicy były „hańbiące ataki na polski mundur”. Dodała, że żołnierze czuli wsparcie dzięki akcji „Murem za polskim mundurem” i jej zdaniem należy kontynuować tę akcję.

Na koniec swojego wystąpienie Witek zaapelowała o głosy w nadchodzących wyborach. „Żebyśmy mogli rządzić trzecią kadencję, ponieważ mamy jeszcze wiele do zrobienia. Szkoda byłoby zmarnować to, co zrobiliśmy przez ostatnie 8 lat” – powiedziała.

Udział w spotkaniu z marszałek Sejmu wzięło kilkaset osób.

(PAP)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To Top