Kandydat na prezydenta Rzeszowa Marcin Warchoł przedstawił kolejny pomysł na rozwój rekreacji w mieście.
Obiecał, że jeśli wygra wybory, w miejscu nieczynnej fontanny na rzeszowskich bulwarach, powstanie park wodny. Z takimi atrakcjami jak: parasole, armatki i karuzele wodne oraz strefą wypoczynku dla całych rodzin.
Problem w tym, że gdy bulwary zaleje Wisłok, to właśnie w tym miejscu woda stoi najdłużej. Z tego też powodu przez lata były już prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc uważał, że nie ma sensu wydawać pieniędzy na remont czy modernizację zrujnowanej fontanny.
Marcin Warchoł poinformował dziś, że istnieją już takie rozwiązania, które zabezpieczają tego typu miejsca przed zniszczeniem, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby taki park wodny powstał.
Jego budowa może kosztować od 3-5 milionów złotych.
źródło: PR Rzeszów
