Mobilną sprzedaż biletów wstępu wprowadzono w Bieszczadzkim Parku Narodowym. Zajmujących się tym pracowników można spotkać w 4 miejscach: pod Tarnicą, Rawkami i na połoninach: Caryńskiej i Wetlińskiej.
Ich funkcją nie jest kontrola a proponowanie biletów osobom, które ich wcześniej nie kupiły.
Jak wyjaśnia wicedyrektor Parku Przemysław Wasiak, ma to m.in. pomóc w walce z epidemią, bo może zmniejszyć kolejki przy kasach. Można je ominąć i po wyjściu na połoniny kupić bilet u pracownika Parku. Pełnią oni dyżury powyżej górnej granicy lasu. Na strojach mają napis „Sprzedaż biletów”.
Na razie pracować będą głównie w weekendy – a w tzw „wysokim” sezonie turystycznym już codziennie.
Bilet wstępu do Bieszczadzkiego Parku Narodowego kosztuje obecnie 8 zł.
źródło: PR Rzeszów