Poradnik

Jaki los czeka Bitcoin? Czy warto w niego zainwestować?

Bitcoin Czy warto w niego zainwestować

Bitcoin na początku pandemii koronawirusa zanotował duży spadek, czym oczywiście zmartwił inwestorów, którzy na początku roku postanowili zaopatrzyć się w tę kryptowalutę z myślą o dużym zarobku. Jeśli jakimś cudem traderom udało się przetrwać początkowy kryzys i nie pozbyli się oni swoich BTC, nie powinni też tego robić w najbliższym czasie. Jest bowiem duże prawdopodobieństwo, że kurs Bitcoina wróci na właściwe tory. Nie jest to oczywiście sytuacja w stu procentach pewna. Jakie inne scenariusze mogą spotkać najpopularniejszą na świecie kryptowalutę? Czy warto ją nabyć po obecnej cenie i czekać na ewentualne zyski?

Kurs Bitcoina zanotował w marcu spadek o 60% i był to jeden z największych krachów, jaki spotkał tę kryptowalutę w ostatnim czasie. Za głowę łapali się pewnie ci inwestorzy, którzy na przełomie 2019 i 2020 roku postanowili ją nabyć z nadzieją na zysk. Nic bowiem nie wskazywało na to, że wkrótce BTC zanotuje tak słaby wynik. Pandemia koronawirusa zaskoczyła jednak wszystkich i nikt nie mógł spodziewać się tego, że osiągnie ona taki rozmiar, a co za tym idzie, że aż w takim stopniu wpłynie na światowe rynki finansowe, również te wirtualne.

Bitcoin zaczyna radzić sobie coraz lepiej

Marcowy spadek Bitcoina jest już jednak historią. Najpopularniejsza kryptowaluta zaczęła odrabiać straty i to w bardzo szybkim tempie. W przeciągu półtora miesiąca kurs wzrósł z 4600 dolarów za jeden BTC do 9000 dolarów. Tym samym Bitcoin stał się najlepiej radzącą sobie walutą 2020 roku. Traderzy, którzy postanowili przeczekać kryzys, na pewno odetchnęli z ulgą. Obecna sytuacja na rynku nie jest jednak dziełem przypadku.

Koniec paniki i oczekiwany halving

Aktualny, rosnący kurs Bitcoina to wypadkowa co najmniej dwóch czynników. Po pierwsze – rynek poniekąd „oswoił się” z koronawirusem. Prędzej czy później początkowa panika musiała po prostu minąć. Istotne z punktu widzenia traderów było jednak nie tylko to, kiedy sytuacja się uspokoi, ale też, w którym momencie BTC zacznie odrabiać straty. Jak się okazało, nie trzeba było na to długo czekać. Wszystko za sprawą halvingu, czyli zaplanowanego zmniejszenia wydobycia kryptowaluty. Mniejsza „produkcja” BTC przy niesłabnącej popularności tego aktywu są prostą kombinacją, której efektem jest wzrost kursu. Co więcej, wiele wskazuje na to, że dotychczasowe odbicie Bitcoina może być tylko początkiem jeszcze lepszych wyników.

Czy warto zatem inwestować w BTC?

Nie ma wątpliwości, że najlepszy moment na kupno Bitcoina był w połowie marca 2020. Jeśli ktoś wtedy nabył tę kryptowalutę, to dziś może liczyć na naprawdę duże zyski. Trudno jednak w 100% powiedzieć, że obecna sytuacja to słynna „musztarda po obiedzie”. Jeśli założymy, że kurs BTC faktycznie wzrośnie jeszcze przed samym halvingiem i chwilę po nim, to teraz jest w zasadzie ostatni moment, by ulokować kapitał w tym aktywie. Gorzej jednak, jeśli przewidywania ekspertów się nie sprawdzą lub kurs nie osiągnie tak spektakularnego wyniku. Wbrew pozorom prawdopodobieństwo takiej sytuacji nie jest niskie. Trwająca pandemia koronawirusa wciąż może siać popłoch na rynku. Kolejna rzecz to doniesienia spekulantów i inwestycyjnych celebrytów, które mogą nieco sztucznie podbijać obecne notowania. Trzeba też pamiętać, że Bitcoin to stosunkowo młody aktyw i inwestorzy wciąż uczą się nim obracać. Jeśli nawet podczas poprzedniego halvingu ceny BTC wzrosły, nie musi od razu oznaczać, że tym razem będzie tak samo, szczególnie przy obecnej sytuacji. Jak przy każdej innej decyzji inwestycyjnej – najważniejsze jest dokładne przeanalizowanie planowanego ruchu i oszacowanie realnych szans na pomnożenie początkowego kapitału. Żadne przewidywania i analizy eksperckie nie zastąpią nam bowiem zdrowego rozsądku i chłodnej kalkulacji.

 

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To Top