Wprowadzone od jutra obostrzenia i objęcie całej Polski żółtą strefą nie będą miały raczej wpływu na funkcjonowanie portu lotniczego Rzeszów-Jasionka.
Jak mówi dzisiejszy gość Radia Rzeszów, Adam Hamryszczak prezes zarządu Portu, rzeszowskie lotnisko spełnia wymogi bezpieczeństwa zarówno ustawowe wynikające bezpośrednio z mocy polskiego prawa, jak i rekomendowane przez polskie i międzynarodowe instytucje lotnicze.
Wprowadzenie żółtej strefy w całym kraju nie oznacza również dodatkowych ograniczeń w ruchu lotniczym. W mocy pozostaje funkcjonujące rozporządzenie rządu wstrzymujące loty do 28 państw. Nie ma wśród nich Ukrainy, krajów należących do Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego lub Strefy Schengen.
Jak przypomina Adam Hamryszczak, z rzeszowskiego lotniska są nadal prowadzone loty do Warszawy, funkcjonują połączenia prowadzone przez Ryanair, wczoraj wprowadzono nowe połączenie WiZZ Air’u do holenderskiego Eindhoven, a końcem października wracają połączenia Lufthansy – przypomina Adam Hamryszczak.
Sytuacja branży lotniczej jest wciąż trudna. Jak mówi prezes rzeszowskiego lotniska, w 2019 roku obsłużyło 770 tysięcy pasażerów, w tym roku założenia były na poziomie 800 tysięcy podróżnych, a realnie może ich być pół miliona mniej.
Spadek odbija się na przychodach samego portu, ale także zyskach ze sprzedaży paliw, handlu w strefie wolnocłowej, gastronomii czy opłatach parkingowych.
Pozytywną informacją dla Jasionki jest natomiast to, że LOTAMS nie wycofuje się z realizacji planowanego na lotnisku centrum serwisowego – dodaje Adam Hamryszczak.
źródło: PR Rzeszów
