Inwestycje

Rzeszów. Zamek Lubomirskich przekazany miastu. Będzie budowa nowej siedziby Sądu Okręgowego

zamek lubomirskich rzeszów przekazanie ziobro warchoł sąd okręgowy nowa siedziba
Fot. Olga Hałabud

Rzeszów. Deklarację współpracy między Ministerstwem Sprawiedliwości a Rzeszowem ws. budowy nowej siedziby Sądu Okręgowego w Rzeszowie i przekazania miastu przez resort Zamku Lubomirskich podpisali w środę w stolicy Podkarpacia minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc.

Chodzi o przekazanie przez resort sprawiedliwości samorządowi Rzeszowa Zamku Lubomirskich, gdzie obecnie mieści się Sąd Okręgowy. W zamian miasto nieodpłatnie przekaże działkę pod budowę nowego budynku sądu.

„To dla mnie wielki zaszczyt być w tym miejscu i podpisywać dokument, który ma historyczne, dla miasta Rzeszowa i też dla sądownictwa w perspektywie, dwie konsekwencje” – mówił w czasie uroczystości minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Wskazał, że jedną z konsekwencji będzie to, że zamek „przejdzie do rąk gospodarza miasta pana prezydenta (Tadeusza Ferenca – PAP) pod najlepszą opiekę, aby służyć jak najlepiej mieszkańcom i wszystkim, którzy będą przybywać do Rzeszowa, by mówić o chwale tego miasta, jego mieszkańców”.

Druga to taka, że powstanie nowy budynek sądu, który będzie „godnie służył tym wszystkim, którzy będą tam pracować i ten wymiar sprawiedliwości na co dzień realizować”.

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł wyjaśnił na środowej konferencji prasowej, że podpisane zostały trzy dokumenty w formie aktów notarialnych, które umożliwiają rozpoczęcie procesu inwestycyjnego.

„Pierwszy to porozumienie określające warunki zbycia nieruchomości w drodze wzajemnych darowizn wraz z przedwstępną umową darowizny Zamku Lubomirskich po wybudowaniu nowej siedziby Sądu Okręgowego” – mówił Warchoł.

Drugi dokument to przedwstępna umowa darowizny działek pod budowę nowej siedziby Sądu Okręgowego w Rzeszowie na osiedlu Drabinianka.

Trzeci to zgoda na gospodarowanie nieruchomością na cele budowlane, obowiązująca do czasu podpisania przyrzeczonej umowy darowizny. Zapowiedział, że zostanie ona podpisana po odrolnieniu działki, w kancelarii notarialnej. Ocenił, że stanie się to w ciągu około półtora do dwóch miesięcy.

Wyjaśnił, że do podpisania umowy przyrzeczonej potrzebna jest działka odrolniona, a o odrolnienie występuje inwestor. „Bez inwestora nie ma możliwości odrolnienia i koło się zamyka” – zaznaczył wiceminister. „To, co dzisiaj czynimy sprawia, że stajemy się inwestorem i możemy działkę odrolnić. (…) To jest przełom, krok milowy, to jest rozpoczęcie realnej inwestycji” – dodał.

Z kolei Ferenc przypomniał, że miasto o przekazanie Zamku Lubomirskich zabiegało od ponad 10 lat. Budynek ma zostać przekazany na działalność kulturalną.

W trakcie konferencji minister Ziobro przypomniał, że Zamek Rzeszowski znał z rodzinnych opowieści; jego dziadek, żołnierz Armii Krajowej i zrzeszenia Wolność i Niezawisłość był w nim wraz z innymi żołnierzami WiN-u, skazany na dożywocie. Przypomniał, że w zamku była katownia polskich patriotów, żołnierzy, oficerów.

„Myślę, że ten zamek będzie się wkomponowywał w piękny rozwój Rzeszowa, który staje się symbolem nowoczesności, który staje się symbolem też młodych ludzi i nabiera ogromnej dynamiki pod rządami prezydenta, który całe swoje serce i całe swoje życie, można powiedzieć, poświęca temu miastu i jego mieszkańcom. Ale też będzie symbolem łączącym przeszłość i piękną tradycję z nowoczesnością i służyć będzie kulturze i pamięci, tradycji, tym pięknym korzeniom, które są związane z mieszkańcami, ich losami” – mówił Ziobro.

Sięgający XVI wieku zamek na początku XX stulecia został przebudowany. Aktualnie mieści się w nim Sąd Okręgowy. Do 1981 roku znajdowało się tam także więzienie. W Zamku Lubomirskich w latach 1939-44 było więzienie niemieckie, a od 1944 roku komunistyczne. Pomiędzy 1944 a 1956 komuniści wykonali tam ponad 400 wyroków śmierci.

Niemcy na rzeszowskim zamku więzili m.in. działaczy społecznych, niepodległościowych, nauczycieli, młodzież. Stąd do Tarnowa wysłano więźniów politycznych, którzy znaleźli się w pierwszym transporcie do powstającego w czerwcu 1940 roku obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Także stąd wywożono skazanych na śmierć, których stracono w masowych egzekucjach w Rzeszowie, Lubzinie i lasach głogowskich.

Po wejściu do Rzeszowa Armii Czerwonej zamek stał się komunistyczną katownią, której ofiarami stali się także działacze i żołnierze podziemia niepodległościowego. W ocenie historyków, warunki bytowe więźniów były gorsze niż w okresie okupacji niemieckiej; ponadto zamek stał się miejscem wykonywania wyroków śmierci wydanych przez komunistyczne sądy.

źródło: PR Rzeszów

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

To Top