W ciągu miesiąca GDDKiA otworzyło oferty na dwa trudne odcinki drogi ekspresowej. W maju na odcinek S19 Lutcza-Domaradz, a w czerwcu na S19 Domaradz-Iskrzynia.
W pierwszym z nich wszystkie osiem ofert przekroczyło kosztorys, w drugim sześć z ośmiu się w nim zmieściło.
GDDKiA zdecydowało się unieważnić przetarg na pierwszy z tych odcinków, gdzie wszystkie oferty przekroczyły kosztorys.
Dynamiczna sytuacja na rynku
Przypomnijmy, że przetarg na odcinek na zaprojektowanie i budowę drogi ekspresowej S19 pomiędzy Lutczą i Domaradzem (woj. podkarpackie) ogłoszono na początku lutego br. Po rozpoczęciu wojny w Ukrainie wydłużono czas składania ofert, aby zainteresowani wykonawcy mogli przeanalizować jej wpływ na gospodarkę.
W przetargu na drugi odcinek, który ogłoszono na początku kwietnia, otworzono oferty po upływie standardowego okresu. Miesiąc odstępu pomiędzy otwarciami obu przetargów pozwolił wykonawcom na dłuższą obserwację sytuacji na rynku budowlanym i odpowiednie skalkulowanie ryzyk.
Aktualnie GDDKiA przygotowuje materiały do ponownego ogłoszenie przetargu na odcinek S19 Lutcza-Domaradz.
Wykorzysta zgłoszone przez oferentów pytania, aby zmodyfikować dokumentację przetargową. Zakres inwestycji obejmuje budowę odcinka drogi ekspresowej o długości ok. 6,4 km o przekroju dwujezdniowym po dwa pasy ruchu w obu kierunkach wraz z pasem awaryjnym.
Na skrzyżowaniu S19 z drogą wojewódzką nr 886 powstanie węzeł drogowy Domaradz, a w Lutczy tymczasowy łącznik z drogą krajową nr 19. Jest on wynikiem etapowania budowy S19 między Jawornikiem a Domaradzem i podziałem na dwa odcinki realizacyjne: Jawornik – Lutcza i Lutcza – Domaradz (z tymczasowym łącznikiem S19 z DK19).
Docelowo, po wybudowaniu odcinka Jawornik – Lutcza, droga ekspresowa S19 nie będzie łączyła się z DK19 w m. Lutcza.
źródło: GDDKiA