Tadeusz Ferenc, wieloletni prezydent Rzeszowa, postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski.
„Jakie są efekty jego publicznej służby? Słowo spektakularne nie będzie absolutnie niczym przesadnym” – mówił podczas mszy prezydent.
Postanowienie o odznaczeniu zostało odczytane w katedrze rzeszowskiej, gdzie w piątek odbywa się msza św. pogrzebowa byłego wieloletniego prezydenta stolicy Podkarpacia. W uroczystości udział bierze m.in. prezydent Duda, przedstawiciele rządu oraz samorządów z całego kraju.
Tadeusz Ferenc został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w działalności na rzecz wspólnoty samorządowej, za aktywność publiczną i społeczną oraz za osiągnięcia w pracy na rzecz nowoczesnego samorządu terytorialnego w Polsce.
Order z rąk prezydenta odebrały małżonka i córka byłego prezydenta Rzeszowa.
W trakcie mszy głos zabrał prezydent Andrzej Duda. „Spektakularne jest to, że tylko raz konieczne było tutaj w Rzeszowie w czasach, kiedy ubiegał się o urząd prezydenta miasta dwukrotne przeprowadzanie wyborów, czyli dwóch tur wyborów. W 2002 roku, kiedy startował po raz pierwszy. Później za każdym razem, aż do roku 2018 roku tylko jedna tura wystarczyła, żeby mieszkańcy przedłużyli spokojnie jego mandat. To najlepsze świadectwo tego, jakim był włodarzem miasta, jakim był gospodarzem, jakim był prezydentem Rzeszowa” – wspominał zmarłego Andrzej Duda.
„Jakie są efekty jego publicznej służby? Słowo spektakularne nie będzie absolutnie niczym przesadnym. O tej spektakularności przez ostatnie dni napisano tak bardzo wiele, opisując cały rozwój Rzeszowa, wszystkie inwestycje, które tutaj się zdarzyły” – mówił.
Prezydent podkreślił, że właściwie wszystkie drogi i ulice w Rzeszowie zostały odnowione w okresie prezydentury Tadeusza Ferenca. „Powstały nowe żłobki, przedszkola, spektakularne szkoły jak ta podstawowa numer 18, o której mówi się, że jest +mercedesem+ wśród szkół, czy jak szkoła na osiedlu Drabinianka” – wyliczył.
„Jeżeli ktoś bardzo chłodnym okiem chce popatrzyć na Rzeszów przez ten czas, a zna się na samorządzie i funkcjonowaniu instytucji budżetowych to wystarczy, że dowie się, że kiedy pan prezydent Tadeusz Ferenc obejmował urząd prezydenta Rzeszowa to budżet Rzeszowa wynosił około 350 milionów złotych. Kiedy kończył swoje urzędowanie jest to prawie dwa miliardy. 550 procent mniej więcej wzrosła ta kwota” – podkreślił.
Ocenił też, że przez te 18 lat, kiedy był prezydentem miasta „nie ma żadnego obiektywnego wskaźnika, który uzasadniałby taki wzrost”. „Poza jednym. Oczywistym, dynamicznym rozwojem rozwojem miasta i jego dochodu pod każdym względem” – powiedział.
„Pod względem zamożności mieszkańców, liczby podmiotów wykonujących tutaj działalność gospodarczą, tu zarejestrowanych i tutaj odprowadzających część swojego podatku CIT, poprzez podatki lokalne, które spływały do kasy miasta poprzez różnego rodzaju dochody, które miasto przez ten czas osiągało. To widać w Rzeszowie na każdym kroku” – zaznaczył prezydent.
Dodał, że gdy dowiedział się o śmierci Tadeusza Ferenca jedną z jego myśli było to, że był on osobą o której można powiedzieć, że „prawie, że zastał Rzeszów drewniany, a zostawia murowany – jak Kazimierz Wielki”.
Podkreślił, że niezwykły rozwój i popularyzacja Rzeszowa były ogromną zasługą wizjonerstwa Tadeusza Ferenca oraz jego „umiejętności dopilnowania spraw”. „Zarówno od strony techniczno-budowlanej, planistycznej, jak również od strony politycznej. Pod tym względem był osoba wybitną, ale też dlatego, że (…) był po prostu człowiekiem wielkiej klasy” – powiedział prezydent Andrzej Duda.
„Z całą pewnością był człowiekiem, był politykiem z wielką klasą. Myślę, że właśnie także i ta klasa powodowała i umiejętność zachowania się, zalezienia się w różnych – czasem trudnych okolicznościach – że osiągnął tak wielki sukces w tym co kochał najbardziej – w działaniu dla drugiego człowieka” – zaznaczył.
„Żegnam pana jako prezydent Rzeczypospolitej. Jako Andrzej Duda mówię panu prezydentowi do zobaczenia. Wierzę w to, że pan prezydent stąpa po niebieskich, mokrych połoninach i cieszy się teraz radością obecności u tronu Najwyższego. Z całego serca dziękuję za wszystko, co pan prezydent zrobił dla Rzeczypospolitej, dla Podkarpacia, dla Rzeszowa, dla ludzi” – mówił.
Wieloletni prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc zmarł w szpitalu w minioną sobotę, po długiej chorobie. Miał 82 lata. Prezydentem stolicy Podkarpacia był od 2002 do 2021 roku, gdy zrezygnował z funkcji po przejściu COVID-19.
(PAP)