Po intensywnych opadach deszczu wzrósł poziom wody w bieszczadzkich rzekach, ale nie ma żadnego zagrożenia.
Jak dowiedzieliśmy się w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie w całym regionie opady nie spowodowały szkód.
Najwięcej deszczu spadło w Bieszczadach, np. w miejscowości Wołosate w ciągu doby 34 milimetry, a w Dwerniku 25 milimetrów.
Przybyło wody w bieszczadzkich rzekach Solince, Wetlinie, Hoczewce i Czarnej, jednak do stanów ostrzegawczych brakuje kilkudziesięciu centymetrów. Po południu opady mają zanikać.
Strażacy interweniowali dwa razy udrażniając przepust w powiecie przemyskim i wypompowując wodę z zalanej piwnicy budynku w powiecie sanockim.
Meteorolodzy zapowiadają opady deszczu na następne dni.
źródło: PR Rzeszów